– Jak szło to powiedzonko? – Skoro Bóg jest z ...
– Jak szło to powiedzonko?
– Skoro Bóg jest z nami, to kto jest z tamtymi?
– Nie, skoro Bóg jest z nami to kto jest przeciwko nam?
– No przecież mówię.
Jeśli się nie uszanujesz, inni tym bardziej cię nie uszanują.
Wiedziała, że to nieładnie tak nienawidzić rodziców, ale nie mogła się powstrzymać.
Daremnie walczyłem ze sobą.
Nie poradzę, nie zdławię mego uczucia. Pozwól mi, pani, wyznać, jak gorąco cię wielbię i kocham.
Moja jest ta cisza i sobą ją wypełnię... obszerną jej przestrzeń do reszty zużyje... by w końcu w całości znalazła się we mnie.
O pewnych sprawach człowiek nie ma siły myśleć
Los czasem rozdziela bliskich sobie ludzi, żeby uświadomić im, ile dla siebie znaczą.
W tangu bowiem nigdy nie chodzi o jedno. Chodzi o wszystko.
Na mnie się nie złości, mnie się wielbi!
Apetyt rośnie w miarę jedzenia.
Żyjąc wystarczająco długo, stajemy się karykaturami samych siebie.