– Jak szło to powiedzonko? – Skoro Bóg jest z ...
– Jak szło to powiedzonko?
– Skoro Bóg jest z nami, to kto jest z tamtymi?
– Nie, skoro Bóg jest z nami to kto jest przeciwko nam?
– No przecież mówię.
Dorosłość to usychające koryto rzeki, to pozbawiona płatków róża, to taki czas, kiedy się już o niczym nie marzy, nie podejmuje wyzwań.
Długo czeka się tylko na lepsze czasy.
Wielu byłoby równie tchórzliwych jak ja, gdyby tylko wystarczyło im odwagi.
Jeśli zaakceptujesz jakąś możliwość, to sprawiasz, że staje się realna.
Być może dla świata jesteś tylko człowiekiem, ale dla niektórych ludzi jesteś całym światem.
Serce milczy, a instynkt podpowiada mi, że powinnam się zwinąć na łóżku w kłębek i rozpłakać.
Słodko, słodko otrząsnąć pył z obuwia i odchodzić nie pozostawiając nic za sobą, nie, nie odchodzić, ale iść... [...] Odchodzić idąc, iść odchodząc i nie czuć nawet wspomnienia.
Mam wrażenie, że poranki klaszczą. Żeby mnie obudzić.
... u schyłku dnia, statkiem którym płyniemy, staje się dusza,nie ciało .
Uczucia tych, których przestaliśmy kochać, są zawsze śmieszne.