Ależ fakty to jeszcze nie wszystko; przynajmniej połowa zależy od ...
Ależ fakty to jeszcze nie wszystko; przynajmniej połowa zależy od tego czy się umie faktami operować.
Ona jest różą, która kwitnie pośród pól kukurydzy.
Ogień, powstrzymywany we mnie, czasami wydziera się z zamknięcia i padam ofiarą własnych płomieni, a gdy jestem pogrążony w płomieniach, parzę innych.
Udany związek wymaga wielokrotnego zakochiwania się ciągle w tej samej osobie.
"Nie obchodzi mnie ta twarz, tylko jej wyraz. Nie obchodzi mnie ten głos, tylko to, co mówisz. Nie obchodzi mnie to, jak w tym ciele wyglądasz, tylko co nim robisz. Ty jesteś piękna."
Chcę wchłonąć ją i chodzić z nią w sobie przez resztę moich dni.
Życie to jedna, wielka seria rozstań,
ale najbardziej rani brak chwili pożegnania.
Bunt napotyka nieustanne zło, z którego musimy czerpać siły nowego zrywu. Człowiek może opanować w sobie wszystko, co może być opanowane, naprawić w świecie wszystko, co może być naprawione. Po czym dzieci będą nadal umierały niesprawiedliwie, nawet w doskonałym społeczeństwie. Przy największym wysiłku człowiek może zmierzać jedynie do arytmetycznego zmniejszenia cierpień świata. Ale niesprawiedliwość i cierpienie będą wciąż istniały, choćby najbardziej ograniczone, i nie przestaną być zgorszeniem. Dlaczego? Dymitra Karamazowa będzie rozlegało się nadal; sztuka i bunt umrą z ostatnim człowiekiem.
Serce obawia się cierpień ... Powiedz mu, że strach przed cierpieniem jest straszniejszy niż samo cierpienie. I że żadne serce nie cierpiało nigdy, gdy sięgało po swoje marzenia...
Świat jest dziwny. Ludzie są dziwni.
My jesteśmy dziwni. I miłość jest dziwna.
Człowiek jest niczym, cieniem wchłanianym przez cień.