
Myślałem ,że się z ciebie wyleczyłem, dopóki ktoś nie kazał ...
Myślałem ,że się z ciebie wyleczyłem, dopóki ktoś nie kazał mi pomyśleć życzenia i wtedy zrozumiałem, że znów zmarnowałbym je na ciebie.
Miłość jest uczuciem bezinteresownym, jednokierunkową ulicą. To dlatego można kochać miasta, architekturę samą w sobie, muzykę, nieżyjących poetów czy, przy jakimś szczególnym temperamencie, osobę boską. Bo miłość jest związkiem między odbiciem i jego przedmiotem. To w końcu przynosi nas z powrotem do tego miasta.
Chodź, poskanujmy się nawzajem.
Samotność jest niezależnością, życzyłem jej sobie i zdobyłem ją po długich latach. Jest zimna, o tak, ale jest też cicha, cudownie cicha i wielka, jak zimne, ciche przestworza, po których wirują gwiazdy.
Mężczyźni, chociaż są to wyjątki, także czasami myślą.
Zaprzeczanie jest jak Wersal – wyjątkowo trudne w utrzymaniu.
Nigdy nie jest za późno, żeby wrócić do domu. Musisz tylko przestać uciekać.
Na tym pieskim świecie nic nie jest funta kłaków warte, jeśli nie możemy się tym dzielić z drugą osobą.
Milczący ludzie mają najgłośniejsze myśli.
Czyj nasiew tego plon.
Pomysły moich powieści kryminalnych znajduję, zmywając. Jest to zajęcie tak głupie,
że zawsze rodzi we mnie myśl o zabójstwie.