A może jednak nauczyłem się dzięki koszykówce czegoś o życiu: ...
A może jednak nauczyłem się dzięki koszykówce czegoś o życiu: obchodzisz innych ludzi tylko wtedy, gdy możesz pomóc im wygrać. Jeśli nie możesz tego zrobić, przestajesz się liczyć.
Nie oglądam się za siebie, chyba że po to, aby sprawdzić, czy zamknęłam drzwi na klucz.
Nie można zmienić świata, ale można go po kawałeczku poprawiać.
Każda wojna niesie ze sobą ofiary.
Uważam, że dusze są energią i nie ulegają zniszczeniu, kiedy umieramy. Zachowują wspomnienia o poprzednich żywotach, ale wspomnienia są zamknięte w szafce i tylko raz na jakiś czas, gdy szafka przypadkiem się otwiera, wypada parę rzeczy -
wizje i deja vu.
Diabeł przykłada rękę do tego, co jest zrobione w pośpiechu.
Opinie większości ludzi można porównać do zabaw małych dzieci.
Podziel się moja tajemnica z wiatrem, ale nie miej pretensji, ze on przekaże ja drzewom.
Może nie perfekcja życia, a jego chaos sprawia, że rzeczy nabierają znaczenia?
Łatwiej być samotną. Nienawidzę tego, ale tak jest łatwiej.
Skoro człowiek nie mógł sięgać myślą gwiazd, po cholerę Bóg stworzył niebo?