Wszystko zaczyna wyglądać inaczej, zupełnie jakbym wyszedł z jaskini Platona. ...
Wszystko zaczyna wyglądać inaczej, zupełnie jakbym wyszedł z jaskini Platona. Jest jasno i trochę kłuje - światło w oczy, a świat w serce.
Pragnąłem wracać do miejsc, które się nie zmieniają.
Żeby wszystko czekało na mnie jak zastygłe.
Chciałem powracać do własnych uczuć,
tak jak powraca się do pierwszej miłości.
Nigdy się to nie udawało, ale zawsze próbowałem.
Gdy umierasz, to tak, jakby umierali też inni.
Lepiej żywić jednego kota niż wiele myszy.
I nawet ładny ten świat, tylko cholernie w nim człowiekowi niewygodnie.
Czasami wydaje się nam, że ludzie są loteryjnymi losami: że znajdują się obok nas, by urzeczywistnić nasze absurdalne nadzieje.
Rincewind spróbował zamknąć oczy, ale jego wyobraźnia nie miała powiek i gapiła się ciągle.
Z niczego może być tylko nic.
Starałem się tak żyć, abym w godzinie śmierci mógł się raczej cieszyć, niż lękać.
Nie ma czegoś takiego jak wolność, są tylko różne rodzaje niewoli.
Oliwer ? - Tak ? - Ja nie kocham cię tylko, ot tak sobie... O Boże, co teraz będzie ? - Ja cię bardzo kocham Oliwer.