Wszystko zaczyna wyglądać inaczej, zupełnie jakbym wyszedł z jaskini Platona. ...
Wszystko zaczyna wyglądać inaczej, zupełnie jakbym wyszedł z jaskini Platona. Jest jasno i trochę kłuje - światło w oczy, a świat w serce.
Kiedy przestajemy wierzyć własnym myślom, życie nabiera lekkości.
Trzeba być silnym, żeby płakać. A jeszcze silniejszym, żeby dać innym zobaczyć te łzy.
Ja już nie mam siły na nieszczęście, dlatego tak bardzo boje się szczęścia.
Milcząc wpatrywała się w niego, dopiero teraz uświadamiając sobie, na czym polega tragedia osobista. To jest właśnie to, że gdy całe twoje życie wali się w gruzy, reszta świata nie musi się tym martwić ani nawet wiedzieć o tym.
Błagam Cię, wysyłaj mi książki,
bo to dla mnie jak chleb,
bez którego nie mogę żyć.
Zamierzam być supergwiazdą muzyki, zabić się i odejść w blasku chwały.
Ty w nich chlebem,
a oni w ciebie kamieniem.
Zamknięta w sobie szukasz ucieczki, boisz się wyjść, boisz się chcieć...
Nieważne co, byle wzruszało, oczarowywało, przenikało do głębi, budziło dreszcze!
Nadal masz rodzinę.