
Zgubiłem się w mroku, a Ty mnie znalazłaś. Płonąłem, tak ...
Zgubiłem się w mroku, a Ty mnie znalazłaś.
Płonąłem, tak bardzo, a Ty dałaś mi lód.
Zrozumiałem, że życie to potępienie. Wieczne rozpoczynanie wszystkiego od nowa.
Nie ma wszak nic bardziej niebezpiecznego niż przestraszony idiota.
Bo świat nie jest podzielony na wyjątkowych i zwyczajnych.
Wszyscy mają potencjał.
Póki ma się duszę
i wolną wolę, można być wszystkim, robić wszystko, wybrać wszystko. Powinieneś móc sam wybrać.
Rzeczy proste można robić w pojedynkę, do katastrof wymagany jest zespół.
"Dziś tak bardzo chcę cię pocałować, że gryzę się we własny oddech"
Uwielbiam swoich przyjaciół :)
Miłość to nie tylko znaczy brać. Trzeba też umieć rezygnować.
Jeśli wchodzisz w grę, musisz w niej wytrwać do końca.
Bunkrów nie ma,
ale też jest zajebiście!
Człowiek z epoki katastrof nie ma własnego losu, nie ma charakteru, nie ma własnych myśli.