
(…) ciekawość jest jedną z wielu pułapek miłości.
(…) ciekawość jest jedną z wielu pułapek miłości.
Słysząc słowa „uczciwość” lub „wysokie morale”, Vogon Jeltz sięgał po słownik wyrazów obcych, słysząc brzęczenie większej gotówki, sięgał po kodeks karny i czym prędzej go wyrzucał.
Może słowa potrzebują ciepła, gdy się rodzą od nowa.
Lecz z Szekspirem każdy zaznajamia się sam, nie wiedząc kiedy; to składnik konstytucji Anglika.
Samotność nie ma nic wspólnego z brakiem towarzystwa.
Kiedy zrozumiesz, że po śmierci niczego się nie boisz, przestaniesz się martwić.
Miłość nie jest brakiem logiki. Jest logiką sprawdzoną i udowodnioną. Podgrzaną i wygiętą tak, by wpasowała się w kontury serca.
– Halo, słucham?
– Halo, Kazik?
– Nie!... Nie, Kazik! Jola.
– Przepraszam, pomyłka.
– To po co pan dzwonił?!
– To po co pani podnosi słuchawkę?
Każdy jest zagadką w zagadce, osłoniętą pancerzem tajemnicy.
Ale co jeśli...jeśli narrator kłamie? Może opowiada własną, fałszywą wersję, żeby przeciągnąć cię na swoją stronę? Albo żeby cię przestraszyć? A może jest wariatem?
Nadzieja sprawia, że chwytamy się wszystkiego, co nam podrzuci los.