
Niepostrzeżenie zrobił się wieczór - długi, pusty,jakby wychynął z biegu ...
Niepostrzeżenie zrobił się wieczór - długi, pusty,jakby wychynął z biegu czasu i rozpostarł się nad miastem w niespokojnym oczekiwaniu.
...a ja tymczasem próbowałam sobie przypomnieć, jak się oddycha.
Wnioski? Owszem, są wnioski. Jestem idiotką. To jest wniosek główny.
Ambicja to ostatni azyl porażki.
Sny różnią się od rzeczywistości, ale są równie ważne.
Wszystko w tym życiu można przebaczyć. Poza prawdą.
Zostawił po sobie dziurę we wszechświecie, przez którą jak płynna smoła wlewała się ciemność.
Co znaczą dwadzieścia cztery godziny, kiedy nie udało się całe życie?
Wszyscy umieramy. Świat to tylko hospicjum ze świeżym powietrzem.
Śmiech to zdrowie.
Jeśli Bóg stworzył coś lepszego, zatrzymał to dla siebie.