
Uważam,że zazdrość to problem ludzi chorych,niepewnych siebie,zakompleksionych,którzy boją się,że kt
Uważam,że zazdrość to problem ludzi chorych,niepewnych siebie,zakompleksionych,którzy boją się,że ktoś może zagrozić ich związkowi.
Ale trudno jest wyzbyć się strachu, kiedy się już zagnieździ.
Zniknął czar nieznanego a nie zastąpił go jeszcze czar bliskości.
To takie smutne, gdy książka się kończy.
Prawdziwa miłość trwa nie tylko w dni radości, ale i w noc rozpaczy.
Śmierć wydaje się upragnionym wyzwoleniem od tych ziemskich rozkoszy, których dane mi było poznać.
Wychowano mnie tak, aby okazywać sprzątaczce taki sam szacunek, co prezesowi wielkiej firmy.
Zawsze trzeba działać. Źle czy dobrze, okaże się później. Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć przynoszą czasem smutek i żal, nie żałuje się.
Trzeba spacerować, trzeba zatrudniać ducha, podobnie jak ciało. Duch potrzebuje aktywności. Gdy duch jest bezczynny, zaczyna kwaśnieć, rozkładać się. Jak ciało.
Jego słowa były dla mnie niczym sąd ostateczny. Wyrok z ręki kogoś bliskiego.
Ból łączy dwoje ludzie o wiele silniej niż miłość czy namiętność.