
Umrzeć ze śmiechem na ustach to z pewnością najchwalebniejszy ze ...
Umrzeć ze śmiechem na ustach to z pewnością najchwalebniejszy ze wszystkich chwalebnych rodzajów śmierci.
Jeśli przyjaźń, to na długo, inaczej nie warto.
Najlepszym przyjacielem jest ten, kto nie pytając o powód smutku, sprawia, że wraca radość.
To bez znaczenia. Po tobie wszystko jest jak tania tequila.
Wykąpmy się jeszcze raz w tych spranych gestach, kawałach i docinkach, wypijmy jeszcze kilkadziesiąt ślepych bruderszaftów, by następnego dnia po południu, umyci i ogoleni, ze zmiażdżoną głową, po czterech kawach stawić czoło dojrzałości.
I w cichej przystani jakiej są dla niej jego ramiona odpływa w spokojny sen...
Jestem Polakiem – więc mam obowiązki polskie.
Nigdy nie kłam, kiedy możesz powiedzieć prawdę.
Większość rzeczy na tym świecie została stworzona przez ludzi, którzy wytrwali kiedy zdawało się, że nie ma już nadziei.
Wszystko mnie boli. Gdzie byś mnie nie dotknął, to mnie boli. Gdzie byś nie strzelił, to trafisz mnie.
Ludzi się poznaje nie przez to, co mówią, tylko przez to, co robią. Przez sytuacje.