Zastanawiałam się, dlaczego życie musi być czasem tak bardzo do ...
Zastanawiałam się, dlaczego życie musi być czasem tak bardzo do bani, dlaczego ci, których kocham najbardziej, mnie zawodzą.
Całkiem możliwe, że wyśmieją moje prace - ale to nie szkodzi, bo mnie się one podobają. Niech się pośmieją, pomruczą i poszepczą, niech się krzywią z niesmakiem albo niech ziewają z nudów, jeśli mają takie życzenie; jak już skończą, wrócę do domu i będę malował dalej.
A co zrobię, kiedy moje obrazy się im spodobają? To samo.
Im więcej poznaję świat, tym mniej mi się podoba, a każdy dzień utwierdza mnie w przekonaniu o ludzkiej niestałości i o tym, jak mało można ufać pozorom cnoty czy rozumu.
Nie napinaj łuku, gdy masz kołczan pusty.
Rozłączyć- to jak podzielić łąkę na pół.
Wszystko zdarza się tylko raz. I nigdy nie wraca. Jeśli będziesz próbowała wskrzeszać przeszłe zdarzenia, ominiesz to, co ma się wydarzyć w następnej kolejności.
Marzenia mają dwie złe strony, że się nie spełniają albo się spełniają, tylko okazuje się wtedy, że szło o coś całkiem innego.
Zdarzyło się wszystko, co miało się zdarzyć, a jednocześnie nie zdarzyło się nic.
To jest jak wybór między czekoladą a szpinakiem.
Ludzie potrzebują wiary w bogów, choćby dlatego, że tak trudno jest wierzyć w ludzi.
Całe życie - mówię - to dobry początek.