
- Nie pomagasz mi. Nie możesz przynajmniej wstać? - Myślę. ...
- Nie pomagasz mi. Nie możesz przynajmniej wstać?
- Myślę. Najlepiej myśli mi się w łóżku.
- W łóżku mężczyźni wcale nie myślą.
Gdybym patrzyła jedynie oczami, zagubiłabym się w waszym mrocznym świecie.
- Człowieku - ozwał się duch - jeżeli masz w piersi serce,
a nie kamień, nie wypowiadaj tych słów bezmyślnych i obmierzłych,
póki się sam nie przekonasz, kim jest i gdzie żyje ten nadmiar ludności.
Czyżbyś miał prawo rozstrzygać, którzy ludzie powinni żyć, a którzy umrzeć?
Być może w oczach Boga mniej zasługujesz na to, aby żyć,
niźli miliony istot podobnych temu dziecięciu biednego człowieka.
Chryste! Że też słuchać muszę, jak marny robak, żerujący na liściu,
uskarża się na nadmiar żywności pośród swych współbraci,
co głodni pozostają w pyle ziemi!
Tylko przygotowując się na śmierć, możesz prawdziwie żyć.
Coś mnie gryzło, możliwe, że sumienie.
Słodkie życie – jak w Madrycie.
Tam, gdzie idę nie ma smutku. Jest tylko radość. Wyciągam dłoń i dotykam światła.
Możesz sobie jechać, jak daleko chcesz, jednak od samej siebie nie odjedziesz. Podróż nic nie pomoże na to, co nosimy w sobie.
... im więcej świeczek na torcie, tym trudniej coś zmienić.
Kto hoduje kilka róż, kocha piękno; kto hoduje tysiące - kocha forsę...
Problem z obecnymi czasami polega na tym, że uczepiono się tej głupiej idei, iż można uciec od cierpienia.