
[...] jest to nieprawdopodobne, byś się nie mylił, jednakże dlaczego ...
[...] jest to nieprawdopodobne, byś się nie mylił, jednakże dlaczego ma to być prawdą?
Rzadko jednak zaprzątam sobie tym głowę. Co za różnica, jaka jest prawda, przecież dzięki niej nie zdobędę jedzenia.
Zabójcy mają cele. Siepacze mają truposzy.
Większość szuka w miłości wieczystej ojczyzny. Inni, ale bardzo nieliczni, wiecznego podróżowania. Ci ostatni są melancholikami, którzy muszą obawiać się zetknięcia z Matką-Ziemią. Szukają kogoś,
kto uchroni ich od smętku macierzy.
Czasem trzeba coś poświecić,
goniąc za snem…
Veni, verdi, vomui – przybyłem, zzieleniałem, zwymiotowałem?
Potrzebujemy rozmowy jak dobrego jedzenia, a dobrowolnie wybieramy emocjonalna anoreksję. W środku wszystko krzyczy: mów do mnie! obejmij mnie! kochaj mnie! a jedyne co wychodzi z naszych ust, to słowa nie mające żadnego znaczenia.
Bóg kocha z tego powodu, kim sam jest, a nie dlatego, że dokonałem czegoś, by na to zasłużyć. Bóg nie może przestać kochać, bo miłość definiuje Jego naturę.
Zatrzymaj się na chwilę. Wszystko jest w porządku. Gdzieś w tobie tkwi rozwiązanie wszystkich problemów.
[...] najgorzej w życiu to samotnym być.
Już się nie boję ciemności i umarłych. To żywi są straszni, dosłownie budzą strach.