
Żyjemy przecież tak cicho, a nasze największe katastrofy wydarzają się ...
Żyjemy przecież tak cicho, a nasze największe katastrofy wydarzają się tak głęboko w nas, że na naszej powierzchni pojawiają się tylko odległe fale.
Trzeba wszystko uporządkować.
Musisz się zdecydować, czego chcesz się trzymać. Musisz wiedzieć, co trwa, a co przeminęło.
I czasami ustalić, czego nigdy nie było.
I musisz sobie pewne rzeczy odpuścić.
Życie karze potrzebujących,
przyznaj, że nie możesz bez czegoś żyć,
i to zostanie ci odebrane.
Nie będę żył i mogę wybrać, że będę płonął dla niej jasno, chociaż krócej, zamiast obarczać ją ciężarem dłuższego życia z półczłowiekiem.
Bo wystarczy, że zabraknie jednego kawałka puzzli, a obraz nigdy nie będzie kompletny...
Czuję, że powinienem cię kochać.
Myślę, że najlepiej jest kochać dzielnie i akceptować – tyle ile można znieść.
Przecież pani go kocha. Dopóki ktoś chce kochać, jest jeszcze szansa.
Świat jest kulą: im dalej płyniecie, tym bliżej jesteście domu.
Nie potrzeba słów tam, gdzie czyny świadczą same za siebie.
Wszystko mija, nawet najdłuższa żmija.