
Nie blednieje, nie zgrzyta zębami, nie gryzie pięści z bólu ...
Nie blednieje, nie zgrzyta zębami, nie gryzie pięści z bólu i nie szarpie sobie duszy ten, kto wcale nie kocha…
Bo zawsze wpadamy w sidła nieodpowiednich facetów(...)
Takich, którzy mieszają nam w głowach i rozdeptują serca.
Nikt nie może tknąć serca wiedźmy.
W młodości czuje się ograniczoną potrzebę nieszczęścia. Są tacy, którym zostaje ta niewłaściwość na zawsze: groźni ludzie, niszczący życie sobie i innym.
W promieniach słońca rosną tylko dobre rzeczy.
Sama czuję się bezpieczna. W samotności ból jest mniej intensywny.
Pokochałem twoje serce nie ciało...
Postanowienie jest jak porcelana, prawda? Masz jak najlepsze chęci, lecz z chwilą, gdy pojawia się rysa, lada chwila rozpada się na kawałki.
Są podobno ludzie, w których jest wszystko i nic.
To tylko papier. Co ma zostać w sercu, zostaje, nawet jak się spali list.
Jak dziwnie jednakże krystalizują się całe światy między łydkami dwóch osób.