
Nauczyłem się miłość zastępować seksem, ale między jednym a drugim ...
Nauczyłem się miłość zastępować seksem, ale między jednym a drugim jest taka różnica jak między szczęściem a przyjemnością.
Jeden raz to pomyłka, dwa razy: pech lub zbieg okoliczności, trzy: umyślne działanie lub złe przyzwyczajenie.
Choć droga niedaleka, nie dojdziesz, jeśli do celu nie zmierzasz.
Kiedy kłamstwo to za mało, musi wystarczyć prawda.
Są dwa rodzaje ludzi: tacy, którzy mają żal do siebie, i tacy, którzy mają żal do innych.
Różnica między odwagą i tchórzostwem polega na rozwadze. Między człowiekiem bogatym a kieszonkowcem na tym by umieć w porę odejść od źle ułożonych planów.
Kiedy człowiek jest przygnębiony, nie może się nawet zastanowić.
Jak się zesrasz w gacie, to musisz od razu je wyprać albo nauczyć się żyć z tym smrodem.
Zaufanie to skomplikowana sprawa. Trzeba nim obdarzyć odpowiednich ludzi, a oni muszą właściwie postępować. Ale największe ryzyko podejmujemy wtedy, gdy ufamy swojemu sercu. Jedynym człowiekiem, któremu możemy w pełni zaufać,
jesteśmy my sami.
Piękno miłości dostrzegasz w pełni dopiero wtedy, kiedy ją tracisz.
Niektórzy mówią, że mam dobre podejście.
Być może mam. Ale myślę, że musisz je mieć.
Musisz wierzyć w siebie wtedy, gdy nikt inny w Ciebie nie wierzy – to czyni Cię wygranym już na początku.