Umrę tak jak chcę. To moja choroba, moje śmierć i ...
Umrę tak jak chcę. To moja choroba, moje śmierć i mój wybór.
Nic nie jest gorsze niż poczucie nienaruszalności, które wydaje człowieka na pastwę jego lęków.
(...) ci, którzy nie przywiązują wagi do historii, pozwalają by się ona powtórzyła.
Każdy ma jakiś skarb, który zanadto miłuje, by go powierzyć w cudze ręce.
Złośliwość jest zawsze czyimś kosztem.
Skromnością jeszcze nikt nie zgrzeszył.
Łatwo jest wygłaszać ostre przemówienia, szczególnie tym, którzy nie muszą ponosić odpowiedzialności.
Życie jest trudne. Jeśli pozwolimy sobie na wszystkie te... złe uczucia, to stanie się nieznośne.
Zanotowałem w pamięci, żeby nigdy nie obsypywać komplementami kobiety, która ma w ręku kawał surowego mięsa. Jakoś nie bardzo to wtedy działa.
Współkochać przyszłam, nie współnienawidzić.
Smutna dziewczyna podchodzi do swojego chłopaka ze sztucznym uśmiechem i mówi:
-Spójrz mi w oczy. W jakim jestem nastroju? Tylko dobrze się przypatrz.
Chłopak patrzy chwilę i mówi:
-Jesteś szczęśliwa.
-Koniec z nami.
-Dlaczego?
-Bo nie potrafiłeś wyczytać ze mnie czy coś się stało, a to znaczy że wogóle mnie nie znasz.