Po prostu… uważaj na siebie, Allie. Tutaj nie wszystko jest ...
Po prostu… uważaj na siebie, Allie. Tutaj nie wszystko jest takie, jak się wydaje.
Każdy dzień to wyścig, który już się rozpoczął.
Ani Antoni na morzu wiatru nie dogoni.
Nie jestem żadnym ocaleniem. Nawet siebie samego nie umiem ocalić.
Być może każdy ma swoje prywatne niebo.
Albo piekło –
to zależy tylko od nas.
Ale rzeczą bardziej wstydliwą jest żyć.
Zło podąża za niektórymi ludźmi. Przyczepia się do nich i nigdy ich nie opuszcza.
W mroku nie ma nic przerażającego, jeśli tylko stawi mu się czoło.
Znów jestem istotą absolutnie szczęśliwą i spokojną jak śmierć.
Doceń ich, to szlachetne i niezwykle cenne klejnoty.
Drogi wcale nie muszą dokądś prowadzić. Muszą tylko gdzieś się zaczynać.