
Żyłam bez celu, a więc tak, jakby mnie nie było.
Żyłam bez celu, a więc tak, jakby mnie nie było.
To bardzo osobliwe gościć swoje wnuki nim się jeszcze ma dzieci.
Człek zdechnie, a robota zostanie.
Nie miał nic, ale to już było coś, a teraz mu to odebrano.
Gdy ktoś na ciebie czeka, masz nadzieję.
Według mnie nawet natura nie jest wolna.
Karty z przeszłości każdy tasuje, jak mu pasuje.
Zawsze znajdzie się ktoś, kto zepsuje Ci dzień, a czasem całe życie.
Zróbcie coś dla mnie - nigdy się nie zmieniajcie.
Czujemy coś do wszystkich ludzi. Miłość przeplataną nienawiścią. Nienawiść przeplataną miłością. Zawsze pojedyncza jednostka odciska piętno na naszej duszy, zostawia po sobie ślad. Prędzej czy później pomyślimy o takich osobach. Przypomnimy sobie ich udział w naszym życiu, i to ile do niego wnieśli, lub z niego zabrali. I albo uświadomimy sobie własną głupotę, albo nadal będziemy błądzić po swych umysłach, szukając odpowiedzi na jeszcze niezadane pytania.
I to nie jest żaden weltschmerz, nie jestem młodą, piękną duszą-ja po prostu jestem pierdolnięty. Chory psychicznie.