W ciszy koło czwartej nad ranem słyszałem, jak powoli rosną ...
W ciszy koło czwartej nad ranem słyszałem, jak powoli rosną korzenie samotności.
Przyjacielu - ciągnął Leszek - zniewalają nas rzeczy, których nie wybaczamy.
Nie wylewaj waćpan wina!
Hej miłość, wypierdalaj z mojego domu
Mówiłem ci to tysiąc razy
Bo mój mózg mówi mi, że jesteś niebezpieczna, a mój brzuch mówi, że jesteś po prostu zbyt trudna do znalezienia
Czerwień krwi jest barwą wieczności.
Posiadanie wiedzy to za mało. Musimy ją wdrażać w życie. Chęci to również za mało. Musimy działać.
Ferminie, jest pan dobrym człowiekiem. Niech pan się stara to ukryć.
Miłość jest nielogiczna i obciążona konsekwencjami.
Dziecko chce być dobre.
Jeśli nie umie – naucz.
Jeśli nie wie – wytłumacz.
Jeśli nie może – pomóż.
Za rok też już mnie nie poznasz - wybacz.
Zabliźnij publicznie te krwawe, prywatne rany.