Tyle ciepła między nami, tyle moich spokojnych "nie wiem"...
Tyle ciepła między nami, tyle moich spokojnych "nie wiem"...
Jak można wrócić do bycia żoną, kiedy jest się czyjąś boginią?
(...) ludzi zbliżają nie tylko wspólnie rozwiązane sprawy ale i te wspólnie spartaczone.
Kładę się teraz do snu, na trochę dłużej niż zwykle. Nazwijmy to wiecznością.
Traktuj młodszych tak, jak chciałbyś być traktowany przez starszych.
Więc myślisz, że umiesz odróżnić niebo od piekła?
Bo serce jest silne, choć ciało mdłe.
Są tacy, którzy uciekają od cierpienia miłości. Kochali, zawiedli się i nie chcą już nikogo kochać, nikomu służyć, nikomu pomagać.
Taka samotność jest straszna, bo człowiek
uciekając od miłości, ucieka od samego życia.
Zamyka się w sobie.
Będą mi zabierać spokój w chwilach szczęścia, przypominać koszmary w snach.
Ludzie zazwyczaj nie mają pojęcia, jak bardzo się starasz i jak bardzo ci zależy, dopóki nie przestaniesz.
Ale zbyt dużo miłości jest trucizną, zwłaszcza kiedy ta miłość jest nieodwzajemniona.