Kobieta, która publicznie się rozbiera, przypomina mi reżysera filmu kryminalnego, ...
Kobieta, która publicznie się rozbiera, przypomina mi reżysera filmu kryminalnego, który na wstępie zdradza rozwiązanie.
Żyję ot tak sobie, jak przelotny ptak ze złamanym skrzydłem. Nie mogę pofrunąć dalej.
Zdawało mi się, że każdy wie, dokąd ma iść i co ma robić, tylko ja jeden nie.
Kiedy masz jakieś wątpliwości, idź do biblioteki.
Świat przetrwał jakoś nazizm, bomby atomowe i muzykę współczesną.
Gość, który sam przyznaje, że jest palantem, zasługuje na wybaczenie.
Był przyjacielem, który zmieni się we wroga, aby pozostać przyjacielem.
Śmierć jest pewnym
rodzajem wolności.
Jestem sama, mimo że otacza mnie tłum ludzi...
Żyjąc w niezgodzie, odmawiasz sobie zachwytu nad światem.
Jest mi nadal bliższa niż ktoś obcy, ale bardziej obca niż ktoś naprawdę bliski.