
Czy należy ratować róże, gdy płoną lasy?
Czy należy ratować róże, gdy płoną lasy?
Śmiech to zdolność człowieka do obrony przed światem, przed sobą. Pozbawić go tej zdolności to uczynić go bezbronnym.
To okropne, gdy dorastasz i zdajesz sobie sprawę, że nie możesz mieć wszystkiego.
Ale czyż miłość to nie jest właśnie: dwoje zwierząt, które się pożądają do utraty zmysłów?
Umieranie miało większy sens, niż na to zasługiwałam.
Nie można przeżyć życia od nowa, trzeba je kontynuować.
Bo w tym cały jest ambaras, żeby dwoje chciało naraz.
Wszystko mi jedno, niech pożegnanie będzie smutne albo nieprzyjazne, ale niech wiem, że się żegnam.
Człowiek rodzi się, kocha i umiera nie na próbę.
Myślimy, że powietrze jest przejrzyste, a nagle odkrywamy, że nie da się go przeniknąć.
Zbliża się spełnienie naszej nadziei albo kres wszelkiej nadziei świata.