
W sprawach przekonań czas to zły lekarz, który stopniowo zatruwa ...
W sprawach przekonań czas to zły lekarz, który stopniowo zatruwa organizm miksturą z napisem na etykietce: dojrzałość.
Zostałam więźniem własnego umysłu - a było to naprawdę przerażające miejsce.
Choroba jest uleczalna, nie przeznaczenie.
Jeśli jednak szczerość ma oznaczać wyrzeczenie
się własnego "ja", to jest to szczerość porażki.
Przeszłość nie stanowi o tym, kim jesteśmy.
Nie daj się nikomu zakrzyczeć, żyj bez strachu, a wygrasz.
Nic mi to nie przeszkadza, że na ciebie czekam, skoro wiem, że przyjdziesz.
Czymże innym jest podróż, jeśli nie pogonią za utraconym czasem.
Słuchajcie, słuchajcie! - pomyślał Bilbo i przypadkiem pomyślał na głos.
Inteligencja w działaniu to wola w całym tego słowa znaczeniu.
Przyjaciele przychodzą i odchodzą, jak kelnerzy w restauracjach, zauważyliście?