
On był równie delikatny jak jesienny motyl czekający, aż zniszczy ...
On był równie delikatny jak jesienny motyl czekający, aż zniszczy go pierwszy mróz.
Przyjaźń jest bardziej zadowalająca niż miłość.
Zaczęłam płakać z przerażenia, ale kiedy się już zaprogramuję, żeby coś zrobić, robię to do samego końca, po prostu nie wiem, jak się przeprogramować.
Miłość może wszystko, a skoro tak jest, to może przecież odejść,jednocześnie zostając.
To, co nic nie mówi, nie kłamie.
Czy przez „zaraz wracam” masz na myśli przyszłe tysiąclecie?
Nie jesteście pięknymi i niepowtarzalnymi płatkami śniegu. Jesteście, tak jak wszyscy inni, gnijącą materią organiczną, każdy z nas jest cząstką tej samej kupy nawozu.
To, co dajesz światu, wróci do ciebie.
Bo przyjaźń to nie transakcja na miesiąc, dwa, albo póki jest pięknie. Przyjaźń to miliony prześmianych godzin,a tysiące przepłakanych. Kilkanaście kłótni, kilkadziesiąt czułych gestów i jedno uczucie: szczęście.
Jeśli mnie opuścisz, moje serce zamieni się w wodę i odpłynie.
Jednym z uroków starych listów jest to, że nie wymagają odpowiedzi.