
Miłość musi mieć jakieś własne dni i noce. Trochę własnego ...
Miłość musi mieć jakieś własne dni i noce. Trochę własnego życia, rozmów, spacerów i bycia razem.
Góra z górą się nie zejdzie, a człowiek z człowiekiem zawsze.
W miarę posuwania się po osi czasu, szansa przeżycia spada w końcu do zera dla każdego.
Kiedy człowiek ulega sile własnej pamięci, jego ciało zamienia się w widmo dawnych przeżyć, które straszy samo siebie, powtarzając gesty i zachowania swoich młodszych wcieleń.
...zapisu bólu w jednym obszarze pamięci nie można zapisać zapisami szczęścia w innych.
Nienawidzę go, ponieważ kocham go, jak nigdy przedtem nie kochałam nikogo.
Po co żyjesz na tym świecie, jeżeli nic ci z tego świata nie smakuje?
Nie tylko krew wypełnia
moje serce. Jest tam
jeszcze czyjeś imię,
miłość i nadzieja.
Nigdy nie cofaj ani cala dalej, niż to konieczne.
Biada ci, jeśli wszyscy ludzie mówią dobrze o tobie!
Dziś jednego człowieka od drugiego dzieli mur. Nie ma lekkich, żartobliwych uwag, które świadczą o krytycznej, niezależnej myśli. Każdy zajęty jednostkowym losem (...). Dominuje fatalizm bierności. Ale społeczeństwo jest zagadką. Czasem mała iskra powoduje pożar.