Nieszczęśliwi lubią mówić o swoim nieszczęściu.
Nieszczęśliwi lubią mówić o swoim nieszczęściu.
Im bardziej nasza miłość nas rani tym bardziej ją kochamy
Spojrzał na nią takim wzrokiem, jakby brał miarę na kaftan bezpieczeństwa.
Idziesz albo umierasz, taki jest morał tej opowiastki.
Aleja wzdłuż dębowych drzew
ciało z mą duszą przechadza się, w powietrzu czuć już cały strach on już od dawna dzieli nas...
Miłość to pułapka. Nie daj się złapać.
Czasem rzeczy najzwyklejsze - kiedy się je dzieli z właściwymi ludźmi - bywają niezwykłe.
Szczęście to zgodność z samym sobą, to harmonia wewnętrznych hormonów.
Bo nie chodzi o to, żeby było miło. Chodzi o to, żeby nie było chujowo.
On jest martwy! Nie życzę sobie martwych na moim cmentarzu!