
Wróg, którego nie widać, zawsze wydaje się najbardziej przerażający.
Wróg, którego nie widać,
zawsze wydaje się
najbardziej przerażający.
,Pewnego dnia przyjdę do domu, będę rozmyślać nad sobą, użalać się. Przypomnę sobie o tobie i napiszę list oznaczony czerwonym serduszkiem będzie w nim napisane dlaczego to zrobiłam i jak cię mocno kochałam.koperta z serduszkiem będzie leżała na łóżku a obok niego czarna koperta dla rodziców napisze w nim jak bardzo ich kochałam i słowo przepraszam. Zostawię wszystko, pójdę do łazienki z poduszką, mówiąc rodzicą że idę się kąpać, wejdę do wanny, wezmę z kieszeni żyletkę i tabletki, zażyję tabletek i się potnę, zostanę już sama bez żadnych problemów, bez smutku, a na poduszce napis przepraszam z krwi..."
Gdziekolwiek byśmy szli, idziemy ku śmierci.
Czy to nie dziwne, że dławi mnie żal, ponieważ inna ludzka istota nie zwróciła w moją stronę swych oczu?
W życiu potrzebna jest miłość, bez niej jest wielka pustka, która dusi, zabija i męczy.
Byli teraz złączeni nieodwołalnie. Od dnia, w którym przytknął swój długopis do jej skóry.
Musisz sam umieć cierpieć. Spotkać się z tym, co boli, sam na sam.
I ja tam byłem, miód, piwo piłem, bo każda stara baśń tak się przecie kończyć powinna.
To ty! To zawsze byłaś ty!
Wyrastałem w baraku lumpenproletariatu:
z jednej strony mieszkała prostytutka,
z drugiej złodziej, a z trzeciej milicjant.
Jestem kim jestem. Niepojęty przypadek jak każdy przypadek.