Idę do nieba! No, no, a to się niektórzy zdziwią...
Idę do nieba! No, no, a to się niektórzy zdziwią...
Dorosnąć znaczy okrzepnąć, zyskać równowagę, zdolność kontemplacji.
Nawet własny ból nie jest tak ciężki, jak ból z kimś współodczuwany, ból za kogoś, dla kogoś, zwielokrotniony przez wyobraźnię.
Kiedy ludziom zależy na sobie, zawsze potrafią znaleźć jakiś modus vivendi.
Zrobić coś trzy razy oznacza zobowiązanie definitywne i na zawsze - przysięga wypowiedziana trzy razy, trzykrotna modlitwa...
Uczucia to niezwykle delikatna materia.
Świat nigdy nie patrzy, gdy dzieją się rzeczy wielkie.
- Czyli jest pan bibliotekarzem.
Starzec spuścił na chwilę wzrok.
- Wolę określenie depozytariusz wiedzy.
Każdy jest obcy, zanim stanie się bliski.
Być spadającą gwiazdą w czyichś marzeniach i spełniać każde życzenie.
Utrata wspomnień to jak utrata części duszy.