Wątpliwości. Tylko zło, panie Geralt, nigdy ich nie ma.
Wątpliwości. Tylko zło, panie Geralt, nigdy ich nie ma.
Bunt napotyka nieustanne zło, z którego musimy czerpać siły nowego zrywu. Człowiek może opanować w sobie wszystko, co może być opanowane, naprawić w świecie wszystko, co może być naprawione. Po czym dzieci będą nadal umierały niesprawiedliwie, nawet w doskonałym społeczeństwie. Przy największym wysiłku człowiek może zmierzać jedynie do arytmetycznego zmniejszenia cierpień świata. Ale niesprawiedliwość i cierpienie będą wciąż istniały, choćby najbardziej ograniczone, i nie przestaną być zgorszeniem. Dlaczego? Dymitra Karamazowa będzie rozlegało się nadal; sztuka i bunt umrą z ostatnim człowiekiem.
Nie musimy stale stawiać wszystkiego na jedną kartę.
Okaleczanie się, jak na ironię, to ratunek przed samobójstwem.
Miała racje. Dlaczego ona zawsze miała rację na swój własny, przedziwny sposób?
Jesteś jak ptak, który ulatuje prosto w chmurę, już nigdy nie wrócisz tu naprawdę.
Wiedziałam, że z każdym krokiem oddalam się od niego bezpowrotnie.
W piekle diabeł jest postacią pozytywną.
Cynizm jest poręczą, której można się uczepić w obliczu totalnej katastrofy.
Wszystko, co jest skomplikowane, jest jednocześnie bardzo proste.
Miłość i śmierć są sąsiadkami. Mają tę samą twarz. By umrzeć, człowiek niekoniecznie musi przestać oddychać, nie musi też oddychać by żyć.