
Drażniłaś mnie swoją manią doskonalenia się, podartymi pantoflami, niechęcią do ...
Drażniłaś mnie swoją manią doskonalenia się, podartymi pantoflami, niechęcią do przyjmowania rzeczy przyjętych.
W większości wypadków im dziwniejsza wydaje się sprawa, tym banalniejsze rozwiązanie.
Ja się dużo złoszczę. Jestem zmęczona sobą, która się złości. To kosztuje mnie zbyt dużo emocji, na które już jestem za dorosła.
Każdy powinien umierać w czyiś ramionach.
Na języku miód, a w sercu lód.
Idealizm to jedynie ucieczka od rzeczywistości. Nie ma utopii.
Zalecała mi zwłaszcza, żebym nie palił przed śniadaniem, na puste serce. „Jedyna rzecz na świecie, która się opłaca, to, proszę pani, palenie”, powiedziałem.
Świat zewnętrzny jest bardzo przereklamowany.
Wiemy, czym jesteśmy, ale nie wiemy, czym się możemy stać.
Celem każdej gry jest wygrana.
Jeśli nie zależy ci na wygranej,
bez sensu jest walczyć.
(...) mam wstręt taki do hołoty umysłowej, że rzygam.