Życie jako palący się papieros, coraz więcej i więcej popiołu, ...
Życie jako palący się papieros, coraz więcej i więcej popiołu, aż w końcu tląca się starość i koniec, zostaje sam tylko martwy filtr.
Być może czasami najlepiej jest być niewidomym, wtedy widzi się rzeczy takimi, jakimi są naprawdę, a nie pozwala się oślepić ich wyglądowi.
Czasem abstynencja może przynieść więcej szkody niż pożytku.
Dobre, czyste zabójstwo jest bardzo relaksujące. Krwawe są gorsze, bo potem trzeba posprzątać...
Dom bez książek jest jak plaża bez słońca.
Zabójstwo to zwykłe morderstwo, tyle że odrobinę bardziej precyzyjne.
(...) po kres naszego istnienia.
Przerażające, ale niewinni właściwie nikogo nie obchodzą
Ktoś powiedział, że córki to zemsta losu za młodość ojców.
Czas to kartoteka z nieskończenie wieloma fiszkami.
Nie wolno cofać się w przeszłość. Trzeba żyć przyszłością.