
Starzy ludzie zazwyczaj cierpią co najmniej na dwie przypadłości: artretyzm ...
Starzy ludzie zazwyczaj cierpią co najmniej na dwie przypadłości: artretyzm i głupotę. Nie można ich winić za żadną z nich.
Gdy zaś inne stworzenia wzrok spuszczają w ziemię, człowiek otrzymał postać wyniosłą, miał nakaz patrzeć w niebo, twarz zwracać ku gwiazdom.
Właśnie wtedy zrozumiałem, że muszę się skupić na tym, co w anegdocie zwanej życiem jest najważniejsze – na sobie.
Życie zaczyna się po czterdziestce.
To co przykryte, wydaje się ciekawsze niż to, co na wierzchu.
Przyjaźń może istnieć tylko pomiędzy ludźmi prawymi.
Ludzie są inni, kiedy możesz poczuć ich zapach i zobaczyć ich z bliska.
Pozostaje z pustym kieliszkiem i czymś trudniejszym do napełnienia w środku. Czuje się już tylko nawozem pod roślinę, jaka często przekwita na grobie zwiędłej miłości. To rzadka roślina, a nazywa się szczęście.
Jeżeli nie możesz znieść gorąca, powinieneś wyjść z kuchni.
Przynajmniej próbowałem.
- I jak się czujesz?
- Lepiej.
- Naprawdę? Lepiej?
- Lepiej nie pytaj.