
Smakujesz tak cholernie wspaniale, że mam wrażenie, że stracę zmysły.
Smakujesz tak cholernie wspaniale, że mam wrażenie, że stracę zmysły.
Za każdym razem kiedy startuję mam cel – żeby biec szybciej niż kiedykolwiek wcześniej.
Ja poczekam jeszcze na swoją miłość. Może przyjedzie następnym pociągiem? Albo jeszcze późniejszym? A może nie przyjedzie wcale? Nie szkodzi, mam już wprawę w oczekiwaniu na pociągi, które nie przywożą nikogo.
Jakoś to będzie,
bo jeszcze tak nie było,
żeby jakoś nie było.
Gdy świat się przewraca, najważniejsze, żeby stanąć na głowie jako pierwszy.
Bo w gruncie rzeczy młodość jest zawsze bardziej samotna niż starość.
Życie nie zawsze daje ci to, o co prosisz,
ale zawsze daje to, czego potrzebujesz.
Idioto, dlaczego umierasz w chwili, gdy jesteś wyleczony...!
Doskonale to wiem, dzielimy przecież ten sam ból. Tak się właśnie dzieje, gdy ludzie stają się jednością: od tej pory dzielą się nie tylko miłością. Wspólny jest także ich ból, smutek, rozpacz.
Miłość jest jak źródlana woda..
Gasi pragnienie przez całe życie.
Woda nadal przybiera. Błogosławieństwo pustyni, przekleństwo oceanu.