
Pan Lew by raz chory i leżał w łóżeczku, Więc ...
Pan Lew by raz chory i leżał w łóżeczku,
Więc przyszedł pan doktor:
- Jak się masz, koteczku?
- Niedobrze, lecz teraz na obiad jest pora - rzekł Lew rozżalony i pożarł doktora.
Szczęście nie jest rzeczą łatwą: trudno je znaleźć w sobie, ale nie sposób gdzie indziej.
I owszem, wytrzymasz - wyszeptał. -Wytrzymasz wszystko.
Nic nie jest warte więcej niż czas. No, chyba że miłość.
Tak cholernie łatwo jest być pod ręką, kiedy jest za późno.
Im więcej się wie, tym częściej się milczy.
Łatwiej jest zburzyć niż zbudować.
Żyłam z ludźmi, więc jestem zła.
W chwili, kiedy zastanawiasz się czy kogoś kochasz, przestałeś go już kochać na zawsze.
Tej nocy wdrapię się na księżyc, ułożę się na rogaliku jak w hamaku i wcale nie będę musiał zasypiać, żeby śnić.
Cała sztuka w tym, by odnaleźć radość a krótkich chwilach pomiędzy klęskami.