Pan Lew by raz chory i leżał w łóżeczku, Więc ...
Pan Lew by raz chory i leżał w łóżeczku,
Więc przyszedł pan doktor:
- Jak się masz, koteczku?
- Niedobrze, lecz teraz na obiad jest pora - rzekł Lew rozżalony i pożarł doktora.
Pesymista narzeka na wiatr; optymista oczekuje na zmiany; realista dostosowuje żagle.
InneTak długo opakowywałem się w milczenie, że trudno mi się rozpakować w słowach.
Inne
Otwieram tylne drzwi i błagam świat, żeby podarował mi coś niezwykłego i podniecającego.
Widz w teatrze: Niech się pan, z łaski swojej, odchyli troszkę, bo ja nic nie widzę.
Stach Paluch: To niech pan idzie do lekarza, od oczów.
To tylko papier. Co ma zostać w sercu, zostaje, nawet jak się spali list.
Miłość jest jak roślina - jeśli o nią dbasz, urośnie z małego nasionka i wyda owoce.
InnePrzyszłość jest mglista, póki nie staje się teraźniejszością. Jedynie przeszłość jest pewna i znana.
InneTragedia trwa krótko, lecz ból i smutek nie przemija. Jest wieczny.
InneTrzeba w ogóle mieć serce, żeby można je było złamać.
Inne
Istnieją cierpienia,
których kielich trzeba wypić do dna.