
(…) o miłości można mówić wtedy, gdy ktoś nie potrafi ...
(…) o miłości można mówić wtedy, gdy ktoś nie potrafi sobie wyobrazić życia bez drugiej osoby.
Tylko słabi umierają powoli, przeklinając swoje bezużyteczne życie, zadręczając siebie i bliskich skargami na wyroki losu.
Rób więcej, myśl mniej – oto recepta Jacka Sawyera na prostą drogę do zdrowia psychicznego.
Możesz ufać naturze, ale nie człowiekowi.
Jeśli nie jesteś dość silny, żeby znosić te wszystkie rany, to powinieneś zacząć ich unikać.
Co powiesz w sekrecie, to wiedzą w całym powiecie.
Dopiero teraz zaczynam pojmowac, że to, jak ktoś zachowuje się na codzień, nie ma zupełnie przełożenia na postawę tej osoby w poważnej sytuacji, wymagającej od niej stanięcia na wysokości zadania.
Choroba jest uleczalna, nie przeznaczenie.
Żałosne kreatury dawnych myśliwskich przyjaciół, oto czym oboje się staliśmy.
Jedną z rzeczy, za które kocham książki, jest to, że dzieli się w nich ludzkie losy na rozdziały. To niesamowite, ponieważ nie można tego zrobić w prawdziwym życiu.
Nic tak nie irytuje ludzi, którzy chcą ci obrzydzić życie, jak to, że zachowujesz się, jak gdybyś tego nie zauważał.