Idźmy i szydźmy z świata jasnym czołem: fałsz serca i ...
Idźmy i szydźmy z świata jasnym czołem: fałsz serca i fałsz lic muszą iść społem.
Odłożyła na bok sentymenty, przestała płakać po nocach, zapomniała, kim dotąd była. Odnalazła w sobie wolę, by odkrywać nowy świat. Użalanie się nad sobą i brakiem kogoś bliskiego nie miało sensu. Serce może zaczekać...
Mrużąc oczy gapili się na to małe, koślawe przeznaczenie, które mimo wszystko zawierało w sobie każdą możliwość, tak jak w pudełku zapałek jest i to, że przy jego pomocy podpalić można świat.
Chłop robotny i baba pyskata zawojują pół świata.
Ja już teraz niczego nie chwalę ani nie ganię. To głupie stanowisko wobec życia.
Co ta piękność w człowieku znaczy? niewarta cekina... dziś jest, jutro po niej ani śladu...
W świecie według Garpa wszyscy
jesteśmy przypadkami beznadziejnymi
Bo człowiek nie wie, gdzie się znajduje to,
czego szuka i często unika długo miejsca,
dokąd, dla innych przyczyn wszyscy nas zapraszają.
Rozkazywano mi jak psu i jak pies posłuchałem
Pól księżyca gdy się uprawia białą, pełnia dla czarnej.
To, co smakuje specjaliście, niekoniecznie może smakować zwykłemu konsumentowi. I na odwrót.