
Nie czas żałować kapusty, gdy płonie las.
Nie czas żałować kapusty, gdy płonie las.
Jestem koktajlem emocji z pytajników, wykrzykników i malutkiej domieszki kropek.
Los każdego człowieka przytłacza go swym ciężarem niczym kamień młyński.
Najmroczniejsze umysły skrywają się za fasadą najzwyklejszych twarzy.
Wokół nich rozciągała się stara jak świat teraźniejszość.
Wszystko by oddał, żeby być sam, ale czuł, że ani jednej chwili nie wytrzyma w samotności.
Nie płacz tak dużo. I tak w końcu zwycięża miłość.
Śnimy, bo nie możemy wytrzymać prawdy.
Myślę, że jest tylko jeden rodzaj ludzi. Ludzie.
Chcę wchłonąć ją i chodzić z nią w sobie przez resztę moich dni.
Miłość to czasownik.