Mam już taki charakter że aby coś zrozumieć, muszę najpierw ...
Mam już taki charakter że aby coś zrozumieć, muszę najpierw spróbować to zepsuć.
Byłam rozkojarzona i zablokowana, otoczona niedopracowanymi piosenkami i niedokończoną poezją. Brnęłam i brnęłam, ale w końcu zawsze natrafiałam na mur, na moje własne wyimaginowane ograniczenia. A potem poznałam faceta, który zdradził mi swój sekret, bardzo prosty zresztą: Gdy natrafiasz na mur, rozwal go kopniakiem.
Może się jeszcze okaże, że Bóg istnieje, a ja o niczym nie wiem.
Żyj, nie żałuj...
Kot to wymówka dla samotnej kobiety, żeby mogła do siebie mówić.
Akceptacja to największy komplement, jaki można otrzymać.
Czasami śnią mi się niedźwiedzie, rekiny i drapieżne dinozaury. A niekiedy tonę.
I tylko jedno się nie zmienia: zawsze jestem sam.
W miłości urzeczywistnia się paradoks, że dwie istoty stają się jedną, pozostając mimo to dwiema osobami.
To nie czekanie jest problemem, tylko to, na kogo się czeka.
Pojęcie dobra i zła nie zmienia się z dnia na dzień.
Słyszałem, że odwaga i szaleństwo są kuzynami.