Tylko wielkiego człowieka stać na przeprosiny.
Tylko wielkiego człowieka stać na przeprosiny.
Skrzypiące wrota wiszą długo.
Reguły wojny mówią, że nie ma reguł.
Cel zamierzony, a cel osiągnięty nigdy nie jest tym samym.
Nasze uczucia były niemądre, kruche i przyjemne.
Każdy z nas jest światem, o którym tylko sam może opowiedzieć.
Czasami najlepszą obroną jest atak.
Oliwer ? - Tak ? - Ja nie kocham cię tylko, ot tak sobie... O Boże, co teraz będzie ? - Ja cię bardzo kocham Oliwer.
Prawda to dążenie do wyznaczenia z niewiadomej.
–Mówiłaś, że nic ci nie jest. Nigdy bym cię nie zostawił, gdybym sądził, że jesteś w takim stanie.
Wpatruję się w dłonie. Cóż mogę powiedzieć, czego jeszcze nie usłyszał? Chcę więcej. Chcę, aby tu został, ponieważ sam ma na to ochotę, a nie dlatego, że jestem płaczącą kupką nieszczęścia.
-No cóż...doszedłem do wniosku,
że skoro i tak skończę w piekle,
to mogę po drodze zaszaleć.