
...tego co widzi się zawsze, nie widzi się nigdy, żyliśmy ...
...tego co widzi się zawsze, nie widzi się nigdy, żyliśmy pod stale zmieniającym się niebem, nie poświęcając mu żadnej myśli ani spojrzenia.
- Boga nie ma - odrzekła spokojnie. - Niebo jest puste. - A potem dodała: - Miłość jest naszą religią, w nią musimy wierzyć.
Nie zapomniał, nie, po prostu nie miał już czasu pamiętać.
Nie masz pojęcia... tu się tak niewiele dzieje... A my tak dużo marzymy...
Nie przestaje mnie zdumiewać, że ludzie są nowi każdego dnia. Że nigdy nie są tacy sami. Trzeba ich ciągle wymyślać. Zresztą oni też muszą ciągle wymyślać samych siebie.
Dlaczego mniejszość ma się poddawać woli większości?
Miłość to jedyny kamień, który zawsze potyka się o tego samego człowieka.
Ale w tej chwili wszystko wygląda dziwnie, zupełnie jakbym nie nalezała do tego miejsca. A najgorsze, że czuję, że jest takie miejsce, do ktorego należę, tylko zwyczajnie nie umiem go odnaleźć.
Szczęście to coś do zrobienia, ktoś do kochania i nadzieja na coś.
Dobra pomoc jest jak prawdziwa miłość, tylko jedna na całe życie.
Taki jestem, a jeżeli
chcecie, żebym za to
przepraszał, spróbujcie
mnie do tego zmusić.