
Powtarzali, że płacz to nic złego, ale ja po prostu ...
Powtarzali, że płacz to nic złego, ale ja po prostu nie potrafiłam się rozpłakać.
Bo są dwa rodzaje bólu, Oskarku. Cierpienie fizyczne i cierpienie duchowe. Cierpienie fizyczne się znosi.
Cierpienie duchowe się wybiera.
Człowieka można tylko zniszczyć, nie pokonać.
Miłość to dzielenie świata z drugą osobą.
On: Nie umiem bez Ciebie żyć.
Ja: W takim razie będziesz musiał umrzeć.
Tylko głupcy potrzebują całych lat do wyzwolenia się od wzruszeń.
Nigdy nie widzimy błędów, które popełniamy, choć inni widzą je z daleka. Nie zdajemy sobie sprawy, jak nieumyślnie ranimy innych.
Nikt, kto naprawdę kocha, nie przestanie cię kochać.
Nic nie przyprawia o poczucie takiej bezradności, jak rozpacz drugiej osoby.
Może zasługiwała na to, żeby o niej zapomniano. Jednak ja nie potrafiłem o niej zapomnieć.
Zamknięta prawda jest wśród nas.
Każdego dnia stajemy przed wyborem,
czy ją otworzyć, czy nie. Chyba nie ma
się czego bać. Lepiej coś zrobić, niż żałować.