
Łatwiej zmyć krew niż wspomnienia.
Łatwiej zmyć krew niż wspomnienia.
Kamienny święty Jakub zamiast kija pielgrzyma w prawej dłoni trzymał miecz, w lewej zamiast muszli odciętą głowę baranka, rozerwaną i postrzępioną u szyi.
A to pisanie do Ciebie przypomina dłubanie patykiem w nieskończoności.
Nasze uczucia były niemądre, kruche i przyjemne.
Wiedziałam,że to mężczyzna,który nauczy mnie życia. Nawet jeśli w końcu złamie mi serce.
Życie nie ma przycisku drzemki.
Nie widzę jednostek, widzę serce i ducha walki całej drużyny.
Litować sie można nad kimś, kto potrzebuje pomocy, a ty przecież sobie świetnie radzisz, prawda?
Pomyśl jutro o tym, o czym możesz pomyśleć jutro.
Gdy kochamy łudzimy najpierw samych siebie, a potem drugich.
Drżała tam nuta śmiechu, ale śmiechu straszliwszego niż smutek, obojętnego jak uśmiech sfinksa, zimnego jak zamróz na drzewach, śmiechu, który miał w sobie grozę nieomylności.