
Świat nie jest bezpiecznym miejscem.
Świat nie jest bezpiecznym miejscem.
Miałem coś stałego, bezpiecznego, kiedy wszystko inne się rozpadało.
Miłości nie da się poskromić.
Na naszych wspólnych zdjęciach ona zawsze patrzy w obiektyw, a ja zawsze patrzę w nią.
Ludzie kochają zwycięzcę. Podziwiają go. Zachwycają się nim, więcej, wielbią. Opisują go, używając słów takich jak bohater, odwaga i wytrwałość. Garną do niego, chcą go dotykać. Pragną być tacy, jak on. Ale dlaczego? Jakie cechy zwycięzcy chcemy naśladować? Jego zaślepioną pogoń za czczą chwałą? Jego rozdętą samolubną obsesję, by zawiesić na szyi kawałek metalu? Gotowość poświęcenia wszystkiego,
w tym ludzi, żeby w imię zdobycia tandetnej statuetki być lepszym od innych na sztucznej nawierzchni? Dlaczego oklaskujemy ten egoizm,
tę miłość własną
Tak długo opakowywałem się w milczenie,
że trudno mi się rozpakować w słowach.
Czasami, żeby zrobić pierwszy krok, potrzebna jest czyjaś pomoc.
Każdy wybiera sobie raj, który jest piekłem dla innych.
Złe chwile są potrzebne, choćby po to, by docenić szczęście, gdy wróci. Jeśli wróci...
Jestem małym wojownikiem niestroniącym od blizn.
Nie tak szybko. Najlepsze jeszcze przed nami.
Miała na myśli deser. Tak samo można podchodzić do życia.