"Ludzie sypiają ze sobą, nic ekscytującego. Zdjąć przed kimś ubrania ...

 Nie chcę już więcej kochać, cierpieć, czekać ani wierzyć w rzeczy, których nie potwierdza życie

 Tyle ciepła między nami, tyle moich spokojnych "nie wiem"...

 Miłość,
w poczekalni niepewności, niecierpliwe ma dłonie.

 Byliśmy szczęśliwi tak, że ciszę przerywało tylko milczenie.

 Młody, ty byś namówił jednoręką kobietę, żeby ci sweter udziergała.

 -Zakochałem się w tobie - wyznałem.
Długo patrzyła mi w oczy, przytuliła się i powiedziała:
-Tęsknię za tobą, chociaż cię mam, więc i ja jestem zakochana.

 (...) o zmierzchu można bezkarnie popełnić największe szaleństwo.

 Ludzie nie mogą ze sobą żyć przez swoją głupotę, a nie różnice między nimi...

 Mieli szczęśliwe chwile, nawet sporo, ale coraz trudnej było mu o nich pamiętać. Została tylko nieustająca harówka i ciągły wysiłek by przetrwać.

 Któregoś pięknego dnia umierasz i już.