
Kładę dłoń na jej dłoni i głaszczę delikatnie. W takich ...
Kładę dłoń na jej dłoni i głaszczę delikatnie. W takich chwilach jak ta modlę się, by dusze mogły się odnaleźć po śmierci.
Nosił wilk razy kilka, ponieśli i wilka.
Tej nocy wdrapię się na księżyc, ułożę się na rogaliku jak w hamaku i wcale nie będę musiał zasypiać, żeby śnić.
Nie zakochałaś się w nim raz na zawsze.
Zakochujesz się za każdym razem gdy go widzisz.
Wielu ludzi na Ziemi pozostaje martwymi przez całe swoje życie.
Najdłużej trwa ta robota, której się wcale nie zaczyna.
Drżała tam nuta śmiechu, ale śmiechu straszliwszego niż smutek, obojętnego jak uśmiech sfinksa, zimnego jak zamróz na drzewach, śmiechu, który miał w sobie grozę nieomylności.
Nie wierz we wszystko, co słyszysz.
Boję się mówić. Zapomniałam, jak się mówi. Nie wiem kim jestem, ale nie wiem też, kim oni są.
Wiedziałam, że miłość jest ślepa, ale chyba głucha też.
Kłamstwo posiada wiele aspektów: niedopowiedzenie, półprawda, oczernianie Ale zawsze jest bronią tchórzy.