
Łzy są nie tylko po to, żeby wypłukiwać paprochy z ...
Łzy są nie tylko po to, żeby wypłukiwać paprochy z oka, ale i z duszy.
Po co wam tyle języków, jeśli nie umiecie porozumieć się w swoim własnym?
Najczęściej nie wiemy "dlaczego". To prawda.
"Widziałem najlepsze umysły mego pokolenia zniszczone szaleństwem,
głodne histeryczne nagie,
włóczące się o świcie po murzyńskich dzielnicach w poszukiwaniu wściekłej
dawki haszu,
anielogłowych hipstersów spragnionych pradawnego niebiańskiego
podłączenia do gwiezdnej prądnicy w maszynerii nocy,
którzy w nędzy łachmanach z zapadniętymi oczyma w transie czuwali
paląc w nadnaturalnych ciemnościach tanich mieszkań, płynąc poprzez
dachy miast, kontemplując jazz (...)"
Bądź cierpliwy i żyj ze świadomością, że to, czego szukasz, na pewno przyjdzie, jeśli tylko tego bardzo pragniesz i jesteś na to przygotowany.
Jest o wiele za wcześnie, żeby już było wcześnie!
Kiedy płaczę, często zdarza mi się myśleć, że jestem głupcem.
Ważne jest równie, by wiedzieć, że trudno nagle utracić urok osobisty. Zawsze znajdą się mężczyźni, którzy będą szukali mojego spojrzenia, a także kobiety, których słabość Ciebie wzruszy.
Wszystko było przeczekiwaniem, a ja myślałam, że jest życiem.
Wyszło szydło z worka.
Opłakuję coś, czego nigdy nie miałam. Co za absurd. Rozpacz
z powodu przeklętych nadziei, przeklętych marzeń i oczekiwań.