
Byłaby wolała, żeby ją dręczył i poniżał, byle ją kochał ...
Byłaby wolała, żeby ją dręczył i poniżał, byle ją kochał - to wiedział.
Nie wiem, co mi się stało. Nie obraź się, ale czasem człowiek nabiera większej swobody przy kimś obcym niż przy kimś, kogo bardzo dobrze się zna. Skąd się to bierze? Wzruszyłem ramionami. - Pewnie dlatego, że obca osoba widzi nas takimi, jakimi jesteśmy, a nie takimi, jakimi staramy się jej wydać.
Najważniejsze to nigdy nikogo się nie bać.
Najstraszniejsze są równania z wiadomą, której nie chcemy przyjąć do wiadomości.
Słowa obcych ludzi ranią wystarczająco mocno, ale słowa tych, którym ufamy, są najgorsze.
Dziecino, nawet twoje najlepsze wspomnienia z czasem zblakną jak atrament.
Nie masz komórki? Nic dziwnego że nosisz spluwe.
Zła obietnica nie staje się lepsza przez to, że się jej dotrzymuje.
Nie można się cofnąć w czasie,
to tylko pobożne życzenia, ale jest inne wyjście, czyli droga do przodu.
Życie jest jak balon. Napompuj świeżego powietrza, a od razu stanie się lżejsze.
Tak, będzie żyć, choć wypłacze wiele łez. A mimo to warto żyć...