Ból istnienia jest do wytrzymania. Nie do wytrzymania jest ból ...
Ból istnienia jest do wytrzymania. Nie do wytrzymania jest ból nieistnienia.
Zabieram głosy prezydentowi i robię to z przyjemnością. W życiu na Komorowskiego nie zagłosuję, bo jego prezydentura ma bardzo negatywne konsekwencje. Jeżeli nie wejdę do drugiej tury, to z całą pewnością będę namawiał ludzi, by żadnym wypadku nie głosowali na kogoś, kto umacnia wszechwładzę Platformy Obywatelskiej
Dla nas nie ma szarości. Jest czerń i biel.
Nigdy nie wiadomo, co się stanie, dopóki nie dobiegnie się do końca.
Pocałował mnie tak, jakby jego serce miało przestać bić, gdyby tego nie zrobił.
Dopóki jest ciasto, jest nadzieja. A ciasto jest zawsze.
Każdy dzień powinien być znaczący i ważny, bo każdy wydaje się ostatnim.
Dusza jest okrętem, rozsądek sterem, a prawda portem.
Wierzę, że tam w górze jest coś, co czuwa nad nami. Niestety, jest to rząd.
Bo nigdy tak naprawdę nie będziemy w stanie zrozumieć drugiego człowieka. Możemy jedynie próbować, szukając po omacku drogi przez tunele, starając się oświetlić je pochodnią.
Jeśli nie możesz wybaczyć, to przynajmniej zapomnij.