Ból istnienia jest do wytrzymania. Nie do wytrzymania jest ból ...
Ból istnienia jest do wytrzymania. Nie do wytrzymania jest ból nieistnienia.
Oddycha się tu melancholią bardzo szczególną, melancholią krańców świata.
Podobno zmęczenie zabija...
Ja nie mogę już wytrzymać w tej rzeczywistości. Powiedziałem o tym w Toruniu, podczas wernisażu wystawy Thymos. Żeby nawet dawali mi największe pieniądze, zaszczyty, posady, to ja w kwestii smoleńskiej pozostaję anachronicznym starożytnym Grekiem. Są to po prostu ludzie niedojrzali, którym wydaje się, że jeżeli będą pluć na nasz tradycyjny patriotyzm, to będzie u nas lepiej. Lecz Putin ich nauczy, co jest grane, gdy potłucze im kolejny raz porcelanę.
Gdzie dziś są przyjaciele,
co tu byli obok mnie?
Trzeba żyć, nie wolno poddawać się.
Znajdź mnie szybko. Zanim znajdzie mnie kto inny.
Nie sądzisz, że gdyby Bóg ci przebaczył, byłbyś egoistą, nie wybaczając sam sobie?
Ludzie, którzy pragną władzy, nie mają skrupułów.
Nie mów nigdy pochopnie: "Ty mnie nie kochasz", zanim sam wszystkiego nie dałeś.
Trzeba żyć własnym życiem, a nie cudzym.
Krewni są jak przestępcy zawsze trzymają się razem (...).