Żeby coś stracić najpierw trzeba to mieć.

 Rodzinę ma się tylko jedną, bo dwóch nikt by nie zniósł.

 Nie można szukać zemsty i nazywać ją sprawiedliwością.

 Prawdziwa miłość bywa tylko wtedy, gdy masz kogoś, z kim możesz przegadać całą noc, aż do białego rana.

 Noc przywołuje koszmary z dzieciństwa, strach przed samotnością i przed nieznanym. Jeśli uda nam się go opanować, z łatwością poradzimy sobie z zagrożeniami, które pojawiają się w ciągu dnia. Kiedy naszym sprzymierzeńcem jest światło, nie boimy się ciemności.

 Człowiek bardzo potrzebuje kogoś, kto go bardzo potrzebuje.

 Jeśli się kogoś kocha, nie oznacza
to od razu, że się go lubi.

 Zmęczony zacofaniem kraju i jego niekończącymi się problemami, porzucił ojczyznę, by tęsknić i marzyć o niej gdzieś w dalekiej Europie.

 Bij, póki cię nie pobiją.

 Zadłużeni, związani umowami, lepiej niż demokrację znamy pułapki rynku. Zdobyta przez pokolenie rodziców wolność polityczna, prawo do wyrażania przekonań, zrzeszania się i podróżowania przyszły w pakiecie ze zniewoleniem konsumpcyjnym.

 Nadzieja to cierpliwość czekania na to, że spełnią się wszystkie Boże obietnice.